Olympus PEN E-P2

Nadszedł czas podsumowania. Co irytuje mnie w Penie? Na pewno ekran LCD. Fotografowanie cyfrowe jest znacznie bardziej komfortowe kiedy aparat dysponuje solidnym ekranem o dużej rozdzielczości.  W momencie komponowania kadru powiedzmy, że rekompensuje...

niski poziom szumu jak na matrycę systemu 4/3, + bardzo dobra reprodukcja szczegółów, + ciekawy design retro, świetna jakość wykonania, + niewielkie wymiary, + port akcesoriów, + wbudowana stabilizacja matrycy, + dobre osiągi kitowego obiektywu, +...

brak wbudowanej lampy błyskowej, - reprodukcja czerwieni, - mniej sprawny AF w porównaniu z lustrzankami, - wolny tryb seryjny, - brak tradycyjnego gripa, niepewna pozycja w dłoni, - stosunkowo wysoka cena, - niewielka ilość obiektywów w systemie micro...

Przyciski ułożone są dokładnie tak samo jak w modelu E-P1, z przodu z prawej strony znajduje się delikatne wybrzuszenie pokryte wysokiej jakości materiałem, które zapewnia wygodny uchwyt

Po pierwsze, producent chyba wysłuchał opinii użytkowników, którzy narzekali na brak wizjera i umożliwił w tej wersji aparatu zamontowanie nowego elektronicznego wizjera VF-2, który kompatybilny jest z każdym obiektywem - a nie tak jak ma to miejsce w...

Podczas konferencji prasowej firmy Olympus mieliśmy okazję obejrzeć dzisiejszą nowość - E-P2. Producent udostępnił wersję przedprodukcyjną, z firmware o numerze 0.9. W związku z tym nie możemy opublikować zdjęć zrobionych aparatem, a jedynie garść...